Amanda
- Mandy,
powiedz mi, czemu ty się tak ciągle lampisz na tego Malika? – Claire, moja
przyjaciółka wydęła usta, przyglądając mi się swoimi wielkimi, niebieskimi
oczami.
Wzruszyłam
ramionami i zagryzłam wargę, lustrując piękną sylwetkę nauczyciela, gdy
zapisywał temat na tablicy.
- Jest
seksowny? – mruknęłam sama do siebie, przypominając sobie obraz nagiego ciała
mojego profesora. Cudowne, pokryte masą tatuaży. Był niesamowity.
Blondynka
wybuchnęła śmiechem, na co ten obrócił się i uważnie nam przyjrzał. Był
wyraźnie rozdrażniony. Przejechałam językiem po mojej dolnej wardze i
zauważyłam jego zdziwienie. Zamiast się odezwać, uciszać jak resztę klasy, usiadł
do biurka i zaczął notować coś w dzienniku. Punkt dla Mandy. Dobrze wiedziałam,
że cholernie podobał mu się nasz seks, ale nie potrafił, nie mógł tego
przyznać.
- O mój Boże!
– jeknęłam siedząc na dziedzińcu, przyglądając się jak nauczyciel angielskiego
w skupieniu czyta jakąś książkę.
- Co ci? –
Claire spojrzała na niego i wzruszyła ramionami. – Facet jak facet.
- Nie, nie. –
przełknęłam ślinę i podrapałam się po głowie. – To zadanie z matmy… -
podsunęłam jej kartkę pod nos, a sama przyglądałam się Malikowi. Dlaczego ten typ
tak mi imponował. Powinnam w tej chwili uganiać się za chłopakami z mojego roku,
zamiast tego wpatrywałam się maślanymi oczami w starszego o kilka lat mężczyznę…
***
Mijały dni, a
nauczyciel centralnie mnie olewał. Nie odpowiadał na pytania, nie reagował na
moje odpowiedzi.
- Trafiła mi
się klasa tłumanów. – przeleciał wzrokiem po ławkach, zatrzymał się na mojej,
zmarszczył czoło i ruszył do biurka.
- A może jest
pan ślepy. – syknęłam, jednak to wystarczyło, by kilkanaście par oczu odwróciło
się w moim kierunku. Poczułam nagły napływ adrenaliny. Krew lekko we mnie
buzowała, ale to było tylko wewnętrzne odczucie. Moje policzki nie nabrały
rumieńców, ciało nie zaczęło się trząść.
- Benson –
profesor starał się, by ton jego głosu był surowy, jednak usłyszałam w nim
nutkę zwątpienia i ciche westchnięcie. – Gadasz od rzeczy.
- Pan chyba
żartuje, panie Malik. – pokręciłam głową. Moi koledzy przenosili wzrok to na
mnie, to na bruneta, czekając co wydarzy się za chwilę. – Siedzę cały czas z
ręką podniesioną do góry, a pan ma to w nosie.
- Nie jesteś
sama w klasie. Twoje ego jest trochę zbyt duże, nie wydaje ci się Benson? – na
twarz Malika wdarł się delikatny, wredny uśmiech. On sobie ze mnie drwił? I w
ogóle od kiedy zwraca się do uczniów po nazwisku? Chyba dawno się nie ruchał. –
Słucham?
Wszyscy
wlepiali we mnie wzrok, gdy toczyłam wewnętrzny monolog. Cholera… albo ten
filolog od siedmiu boleści jest pieprzonym Voldemortem, albo powiedziałam to na
głos.
- Nic nie
powiedziałam, proszę pana. – zacisnęłam wściekła pięści. Kompromitacja przed
całą klasą. Punkt dla Malika.
Na jego
ustach znów zamajaczył ten dziwny uśmieszek, jakby właśnie wdzierał się do
mojej głowy i odczytywał wszystkie myśli.
- Zostaniesz
po lekcji w klasie. Porozmawiamy o twoim zachowaniu i ostatnim sprawdzianie. –
skinął głową, na co jedynie przewróciłam oczami.
PRZE-JE-BANE.
Do końca
lekcji nie mogłam się na niczym skupić. Jeśli Malik zamierzał pokazać komuś ten
sprawdzian, najprawdopodobniej wylecę ze szkoły. Wszystko wyleciało mi z głowy,
gdy o tym rozmyślałam. Nawet nie zorientowałam się, gdy zadzwonił dzwonek, koledzy
wyszli z klasy. Nauczyciel stanął przede mną, skanując kartkę wzrokiem, po czym
położył ją na ławce. Wielka jedynka przy moim nazwisku. Nie spodziewałam się
niczego innego, ale i tak wyglądało to dziwnie – zawsze dostawałam piątki.
- Wydaję mi
się, że miało to być wypracowanie na temat bohaterów romantycznych, a nie o tym
jakie rzeczy wiesz na temat seksu. Takie rzeczy możesz opowiadać nauczycielce
od WDŻ. – zgromił mnie swoimi brązowymi tęczówkami.
Wzruszyłam
ramionami i zaśmiałam się pod nosem.
- Kiedy poprawa?
Zmarszczył
czoło i pokręcił głową.
- Może
zaliczenie ustne? – przyglądałam mu się z dołu, oblizując delikatnie górną
wargę.
Z sekundy na
sekundę odpuszczał. Wyraźnie rozluźnił mięśnie ciała, jego napięte ramiona
opadły. Nie mogłam odczytać żadnych znaków. Wyraz jego twarzy był dziwny, ale
na pewno nie surowy. Odchrząknął i obrócił się, ruszając do biurka, zbierając
swoje rzeczy. Wskazał dłonią na drzwi.
- Nie zgrywaj
się. – mimowolnie wstałam i podeszłam do niego. Zatrzymałam się tuż przy nim i
przejechałam dłonią po torsie.
- Jestem
twoim nauczycielem, nie kolegą Benson, zwracaj się do mnie z należytym
szacunkiem. – starał się brzmieć poważnie i wrogo, jednak ton jego głosu był
płytki. By wypowiedzieć te kilka słów musiał kilkakrotnie nabrać powietrza.
- Naprawdę
chcę zdać, proszę pana. – zamrugałam kilkakrotnie, wspięłam się na palce i
złożyłam na jego ustach krótki pocałunek, po czym wyszłam z klasy.
Zayn
Kiedy drzwi
trzasnęły, stałem jeszcze kilka minut w szoku. Rozejrzałem się po pustej klasie
i zatrzymałem wzrok na ławce Amandy.
- Cholera. –
mruknąłem i zgarnąłem sprawdzian z ławki. Gdyby ktoś go znalazł, mielibyśmy
oboje spierdolone życie. Powinienem to spalić, wyrzucić, ale schowałem kartkę
do torby od laptopa. W domu wyciągnąłem i zacząłem studiować od nowa.
„Zayn,
Nie powinnam tego robić, ale nie potrafię
przestać o Tobie myśleć. Rozkoszuję się na lekcjach widokiem Twojego boskiego
ciała. Każdego wieczora przypominam sobie jak cudownie smakujesz. Twoje usta
czy On. Dotykam się…”
Odrzuciłem
kartkę totalnie rozjebany, nie mogąc doczytać do końca. Popierdolona gówniara
robiła mi sieczkę z mózgu. Gdyby była starsza, z chęcią przeleciałbym ją nie
raz. Odpaliłem papierosa i zaciągnąłem się kilkakrotnie. Normalnie pewnie bym
się tym nie przejmował, gdyby twarzą w twarz nie była aż tak odważna. Potrafiła
patrząc mi w oczy powiedzieć, że chce mi obciągnąć, znowu.
Przyglądałem
się jak płomień rośnie. Tusz błyszczał się złotem. Ocknąłem się dopiero, gdy
ogień sięgnął moich palców. Odrzuciłem kartkę na podłogę i przydeptałem. Co to
do cholery miało być… Mogłem podpalić chatę.
Zapraszam do obejrzenia mojego własnego zwiastunu do Furious
No to robi się coraz bardziej gorąco, jedno jest uzależnione od drugiego :)
OdpowiedzUsuń@TheAsiaShow_xx
Jejku, kocham to *-*
OdpowiedzUsuńLecę czytać dalej, bo dopiero go znalazłam xx
@Kwiatkowska04
super! 72-fanfiction.blogspot.com
OdpowiedzUsuń